Pozdrowienia z Bieszczad

05 październik 2009

Pozdrowienia z Bieszczad

W Bieszczadach jeszcze zielonych kolorów więcej niż czerwieni ale połoniny już rude. Nie było kolejki do wejścia na Tarnicę tak jak na obozie do wejścia na Giewont, choć ludzi było niemało. Pogoda była taka że dało się posiedzieć na połoninach i nie chciało się schodzić na dół czyli cóż więcej chcieć. Aaaa i chcemy wam powiedzieć że już wiemy po co faceci (przynajmniej w zdecydowanej większości) stoją w Sanie po kolana w wodzie z jakimiś kijami w ręku.

E&P.

Zapraszamy do galerii.


Proszę czekać... Proszę czekać...